Volta zdecydowanie budzi zainteresowanie i zawsze kiedy pojawia się filmik z nią, lub ktoś ją dostanie w dłoń, wywołuje zachwyt i intryguje. Jaka jest Volta i co faktycznie daje osobie, która ją wybierze na swoje seksualium?
Volta to przede wszystkim wspaniały wibrator łechtaczkowy – jej furczący dziubek pieści łechtaczkę, kapturek, ale też wargi rozmowe. Mocny silnik i dodatkowe wrażenia dzięki właśnie ruchomym elementom, to coś za co jest kochana.
Miękkość doskonała do płytkiej penetracji. Ten miękki i czuły wibrator wspaniale nada się do masażu punktu G w sposób inny niż tradycyjne gadżety do punktu G. Furcząca końcówka zapewnia na punkcie G niezwykłe poklepywanie i uderzenia, które znakomicie rozbudzają tę strefę. Z masażem wejścia do pochwy jest to kombo niezwykle intensywne, zapewniające mokre orgazmy.
Pieszczoty anusa – jak żaden inny wibrator świetnie może naśladować rimming – użyj żelu wodnego i poczuj co Volta zrobi z Twoim odbytem! Takie przyjemności tylko z gadżetami o niezwykłych kształtach.
Pieszczoty całego ciała i tzw gra wstępna? Tylko z Voltą – wędrujesz po ciele bawiąc się w chowanego z przyjemnością. Dotykasz, a partner/ka zdradza jak wrażliwego punktu dotknęłaś/ąłeś.
Znakomita dla osób cierpiącej na napięcia i bolesne stosunki – delikatna i mięciutka, zakończona wąskim „dzióbkiem” pozwala na bardzo stopniowe pieszczoty, delikatne i zrównoważone tempo przyjemności. Aż Twoje ciało zupełnie się rozluźni.
Bardzo wygodna rączka pozwala na prowadzenie gadżetu w sposób naturalny i płynny.
Pełna wodoodporność daje możliwość używania jej w wannie, co jest zaletą nie do pogardzenia – w czasach burz kiedy pragniemy relaksu, nie ma nic przyjemniejszego niż seks ze sobą w wannie.
Ładowanie USB magnetyczne – rozwiązanie wymyślone przez Fun Factory sprawdza się świetnie i ułatwia korzystanie z gadżetu nawet wtedy kiedy nie można pobiec do sklepu po baterie, nie wspominając o tym, że jest to rozwiązanie dużo bardziej ekologiczne.